Tak długo trzeba będzie znowu czekać...
Jesień jest szczególna, wyjątkowa i wielobarwna. Poranne mgły najpiękniej wyglądają właśnie jesienią. Może kiedyś uda mi się je sfotografować?
I zanim sandały zamienię na kalosze, schowam letnie sukienki, odstawię rolki w kąt, nacieszę się jeszcze pięknymi dniami pełnymi ciepła i słońca. Zrobię konfiturę ze śliwek, nalewkę z borówki, paprykę z rozmarynem w occie. Będę mieć więcej czasu dla siebie, będę czytać książki, spacerować brzegiem morza, fotografować. Będę rozmyślać i planować.
kania olbrzymka ;) |
nawłoć czyli nasza polska mimoza |
Korzystajmy jeszcze z promyków słońca, ładujmy akumulatory.
Życzę Wam wszystkim pięknej jesieni :-)
jesień mimo iż trwa przesilenie... to bardzo ją lubię; magia kolorów... czas zapachu palonych liści...
OdpowiedzUsuńi kalosze lubię i deszcz, który dzwoni o szyby...
OdpowiedzUsuńi tę odrobinę nostalgii, która jesienią właśnie przychodzi...