Muszę przyznać, że bardzo lubię początek maja, bo jak wskazuje przysłowie ,,w maju jak w gaju". Zieloność buchnęła w przyrodzie, dni coraz cieplejsze chociaż, u nas na Wybrzeżu, ciągle chłodny wiatr wieje.
Nie przeszkadza to jednak aktywnościom wszelkim. Na wiosnę ciało domaga się odnowy, rozkwitu. Uwielbiam poranki nad morzem. Wstaję wcześnie rano, by zdążyć przed tłumem spacerowiczów i pędzę do Sopotu. A tam, zakładam rolki i jeżdżę wzdłuż nadmorskiego deptaku.
Od kilku lat obserwuję jak nam się pięknie narodek usportowił. Coraz większe gromady ludzi -aktywistów porannych, biega, śmiga na rowerach, rolkach, chodzi z kijami. Aż miło popatrzeć, że dbamy o zdrowie, poprawiamy kondycję, zwiększamy swoją wydolność, ruszamy się. Wszyscy widać dotlenieni, zadowoleni i uśmiechnięci. I tak trzymać!!!
Niech maj będzie aktywny dla każdego z Was.
Polecam szczerze nadmorskie spacery, leśne wędrówki i nieznane ścieżki. Odkryjcie w sobie potencjał energii i ruszcie przed siebie, bo warto :)
Tylko nie bierzcie przykładu z mojej Rebelki, która zamiast aktywności wiosennej woli pozycję horyzontalną i wygrzewanie na słonku przez szybę w sypialni ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Jakie piękne, aktywne spędzanie czasu, a ja dziś cały dzień za stołem, w gościach, ufff, jaki czlowiek umęczony tym jedzeniem i nic nie robieniem :)
OdpowiedzUsuńOj tak, zgadzam się z Tobą, że siedzenie za stołem z rodzinką może umęczyć. Ale jedzonko na pewno pyszne więc...coś za coś ;)))
UsuńNa aktywność zawsze znajdziesz czas.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota
Taki spacer nadmorski o świcie to moje marzenie... niestety ciągle tylko marzenie.
OdpowiedzUsuńBasiu, przybywaj!!! :)))
UsuńNo w takich okolicznościach przyrody to nawet ciężko w domu wytrzymać :)
OdpowiedzUsuńPogódka na Wybrzeżu coraz piękniejsza. Żal byłoby nie skorzystać z uroków tej wiosny :)
UsuńKocie nozki mnie rozwalily:)
OdpowiedzUsuńI piekna ta plaza:)
To fakt, ze coraz wiecej ludzi w Polsce sie rusza:) Francuzi sa mocno usportowieni, rano budza nas stada rowerzystow lub biegaczy. Czy latem, czy zima. Nie odpuszczaja.
Pozdrawiam goraco:)
Kocie nóżki Kasiu rozwalają mnie zawsze ;))))
OdpowiedzUsuńHel przedsezonowy uwielbiam!!! Może tu kiedyś zawitasz? zapraszam :)))
Buziaki
Moje wielkie marzenie!
OdpowiedzUsuńSpacer brzegiem morza.
Przepiękne zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Mam nadzieję, że zawitasz kiedyś na Wybrzeże i pomoczymy nogi w Bałtyku, wypijemy wspólnie kawę :)
UsuńDziękuję Lusiu i pozdrawiam Cię
Piękne miejsca, ale ten kocur bije wszystko na głowę (a raczej... nogi!). Radosnych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń