niedziela, 9 marca 2014

Sopot o poranku

Takiej cudownej pogody, szczególnie jak na tę porę roku, dawno nie było na Wybrzeżu.
Obudziłam się już przed siódmą. 
Koty jeszcze zaspane, polegiwały w łóżeczku.
Lubię kiedy wiosną budzi mnie słońce, zaglądając do okna sypialni.
Wtedy rześko wstaję i kawa poranna nie musi mnie wybudzać z senności.
Dziś postanowiłam zapakować rower do auta i pojechać do Sopotu.
Mamy to szczęście w Trójmieście, że tras i ścieżek rowerowo-rolkowych wciąż przybywa.
Najpiękniejsza z nich wiedzie nad samym morzem.
Można aktywnie spędzić czas pędząc rowerowym chodnikiem, podziwiać widoki i wdychać jod. 
Same zalety i mnóstwo radości, że zrobiło się coś przyjemnego dla siebie, dla poprawy kondycji po zimie.
Mimo wczesnego poranka na ścieżkach z każdą chwilą przybywało, podobnych jak ja, aktywistów ;-)
Biegacze, rolkarze i rowerzyści. 
Było też i doborowe towarzystwo.
Obok mnie przebiegały sławy sportu światowego formatu, a to za sprawą rozgrywanych w Sopocie Halowych Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce.
Na rowerowej ścieżce nieopodal Ergo Areny, spotkałam się oko w oko z Tomaszem Majewskim, złotym medalistą w pchnięciu kulą. (Olimpiada w Londynie 2012)
Wymieniłam też grzecznościowe dzień dobry z Markiem Kamińskim, naszym wspaniałym polarnikiem.
Jego spotykam tu najczęściej.
Najmniej było spacerowiczów. Dopiero około godziny 10-ej na deptaku i w okolicy molo zrobiło się naprawdę tłumnie. 
Życzę wszystkim, aby tej wiosny było jak najwięcej takich dni jak dzisiejsza niedziela.






 nordic skating

coś więcej niż rolki czyli nordic skating























8 komentarzy:

  1. Myślałam, że piszesz o dniu roboczym... I już zaczęłam się zastanawiać, skąd tam by się wzięło tylu ludzi... Jak dotąd tylko raz spacerowałam po Sopocie tak rano, równiez po deptaku. To był akurat poniedziałek i... ani żywej duszy. No, może kilku zagubionych się znalazło, ale cała reszta - albo w pędzie do pracy, albo już dawno za biurkiem. Szkoda, że na takie spacery zostaje jedynie niedziela.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorotko, dziękuję za ten wehikuł. Sopot jedno z moich ulubionych miejsc.
    Choć drzewa jeszcze nagie to wprost ze zdjęć prześwituje już wiosna. Miło ogląda się to urocze miejsce :)
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz dostrzegłam zmienione zdjęcie profilowe - subtelnie piękne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieknie, spokojne morze, nie ma tlumow turystow. Taki Sopot -kocham:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie Kasiu :)
      Lubię miejsca bez zgiełku, przed i posezonowe nadmorskie plaże.
      Wtedy cieszę się z każdej chwili i relaksuję ile się da

      Usuń
  5. Sopot- wspanialy kurort, ale jak dla mnie to tylko przed lub po sezonie:) Sciskam GP

    OdpowiedzUsuń
  6. też uwielbiam go najbardziej przed i po sezonowo :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każdy zostawiony tu komentarz :)