poniedziałek, 14 września 2015

Wejście numer jeden

Miesiąc temu, kiedy lato było jeszcze w pełni, wybrałam się z przyjaciółką do Przegaliny między Martwą Wisłą, a Przekopem Wisły.
Miejsce wyjątkowo urokliwe, nieopodal Gdańska, a plaża piękna i pusta. Prawie nikt tam nie dociera, bo trzeba iść ponad 3 km, by na niej się znaleźć.
Z plecakami pełnymi prowiantu, pośród olbrzymich krzewów dzikiej róży, maszerowałyśmy wzdłuż rzeki wpadającej prosto do morza.
Wyspy w Ujściu Wisły należą do rezerwatu przyrody Mewia Łacha i są miejscem odpoczynku i lęgów dla różnych gatunków ptaków. Zakładają one swoje gniazda bezpośrednio na piasku, co je czyni prawie niewidocznymi dla ludzkiego oka.
Z platformy widokowej rozpościera się piękny krajobraz. Olbrzymie stada rybitw, mew i kormoranów odpoczywają na piasku. Od czasu do czasu unoszą się w powietrzu i zaczynają swój niesamowicie taneczny spektakl nad piaszczystą łachą.
Jeśli będziecie kiedyś w okolicach Gdańska zachęcam szczerze do odwiedzin. Dla miłośników fotografii przyrodniczej to miejsce naprawdę wyjątkowe i można zacząć swoją wędrówkę wzdłuż brzegu Bałtyku od wejścia numer jeden :)


























6 komentarzy:

  1. Muszę się tu koniecznie wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile ptaków! Musi tam być naprawdę głośno.
    Przydałaby się się długa lufa (obiektywu) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głośno, piszcząco i radośnie. Taki ptasi raj :)
      A lufy mi brakuje…żal

      Usuń
  3. Zdecydowanie tu mozna wypocząć. Już mnie nogi niosą na takie pustkowia: u w i e l b i a m !
    Przepięknie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każdy zostawiony tu komentarz :)