czwartek, 12 grudnia 2013

Moja córka w obiektywie czyli jak niełatwe jest życie modelki, a jeszcze trudniejsze fotografa

Lubię fotografować.
Szkoda tylko, że nie zawsze mi to wychodzi.
Właściwie jestem samoukiem. Czerpię fotograficzną wiedzę z książek.
Najwięcej jednak uczę się i dowiaduję od moich koleżanek, fotografek-amatorek, upartych i ambitnych dziewczyn. Cudownych kobiet.
Tak się cieszę, że je wszystkie poznałam!!!
Aparat to mój nieodłączny towarzysz.
Lubię mieć go zawsze pod ręką, w drodze do pracy, na spacerach, spotkaniach towarzyskich.
Wtedy czuję się spokojniej. Nie chciałabym niczego przegapić.
Pod koniec października, jak co roku, udałyśmy się z Agą do Łeby.
Ja robiłam zdjęcia, moje dziecko dzielnie mi pozowało.
Uwierzcie, że dla każdej z nas, nie było to łatwe zadanie.
Sama nie wiem, która z nas miała gorzej.
Być za czy przed aparatem?
Oto jest pytanie.... ;-)
Agata, moja modelka...





















5 komentarzy:

  1. Cudna sesja, piękna Córka. Bardzo miło się ogląda :) Jestem zachwycona.
    Wierzę, że był do wspaniały dla Was czas. Czas spędzony razem. Za pewne dla Agaty i dla Ciebie spore wyzwanie. Żeby przekonać się, która z Was miała bardziej "pod górkę", to ja proponuję odwrócenie ról :) Z przyjemnością obejrzę rezultaty.
    Moc uścisków Dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami nam się udaje odwracać role. Takie fotki też posiadamy. Bardzo dziękuję za Twoje miłe słowa. Pozdrawiam Cię ...otulona dziś jesienną mgiełką...

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuję się pod komentarzem Ewy. Piękna modelka i ciekawe zdjęcia. Zazdroszczę Ci takiej córki i umiejętności fotografowania :) Sam nie umiem fotografować, ale interesuje mnie fotografia,szczególnie sprzed wielu lat, stare zdjęcia, mam taki cykl na blogu, żałuję teraz, że kiedyś nie poszedłem w tym kierunku. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie Ci dziękuję za miłe słowa. Fotografowanie to trudna sztuka. Nadal jestem na początku tej drogi. Uczę się i marzę, by jeszcze kiedyś... ,,pójść w tym kierunku".
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia, Twoja córka jest naprawdę śliczną, młodą kobietą! Czy Twoja pociecha nie myślała może o zostaniu profesjonalną hostessą? W przeszłości sama tak sobie dorabiałam i z perspektywy czasu bardzo miło wspominam tamten okres. Pracowałam wówczas w Warszawie, w której hostessy na promocje były nieustannie rozchwytywane.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każdy zostawiony tu komentarz :)