sobota, 29 marca 2014

Czas relaksu

Miniony tydzień nie należał do udanych.
Dużo pracy, stresu, niepotrzebne dyskusje i emocje z tym związane sprawiły, że poczułam się jak balon z którego uszło powietrze.
Nie lubię takiej szamotaniny emocjonalnej. Kurczę się wtedy w sobie, rozmyślam bez końca, analizuję, martwię się i nie mogę spokojnie zasnąć.
Dziś już mi lepiej, na wszystkie sprawy patrzę we właściwym świetle, nie staram się rozpamiętywać burzliwego tygodnia.
Teraz potrzebny mi dystans, który pozwoli zamienić rozterki na spokojne chwile dla siebie.
Czas relaksu, tego czasu mi trzeba...

świetle zachodzącego słońca



moja forsycja zakwita :)




Miłego, spokojnego wieczoru Wam życzę :)

piątek, 21 marca 2014

Wiosna

Naprawdę przyszła!!!
Astronomiczna, kalendarzowa, prawdziwa.
I cudownie ciepła!
Obudziła mnie powiewem wiatru wpadającym przez uchylone okno sypialni.
Na powitanie, musnęła twarz promykiem słońca.
Ogrzana ziemia, zapachniała.
Ptaki radośniej zaćwierkały dając sygnał początku nowego.
Krokusy otworzyły swoje płatki zapraszając pszczoły do środka.
Koty, chętniej niż zwykle, wyszły na poranny spacer. Zadziwione piękną aurą, długo pozostały na dworze. 
Nawet Bazyl, nasz staruszek, chętnie wygrzewał swoje kosteczki w marcowym słonku.
Oby takich dni było jak najwięcej.
Pięknej wiosny Wam życzę :-)










Bazylek

Rebelka czyli Ryśka

Panna Migotka



próbowanie hamaka ;-)


Rysia- strażniczka ;-)

środa, 19 marca 2014

Kwiatowo, kolorowo

Dziś będzie o kwiatkach.
Kto z nas ich nie lubi?
Podziwiamy, radujemy oko, lubimy mieć je w domu. 
Ich zapach często uwodzi nasze zmysły, a widok dobrze nastraja.
Mam to szczęście, że mieszkam nieopodal giełdy kwiatowej. 
Jestem częstym tam gościem. 
Można znaleźć kwiaty, o jakich się marzy. Mnóstwo gatunków, których nazw nie jestem w stanie zapamiętać. 
Przy każdym stoisku cieszę oczy barwami natury.
Pochylam głowę nad pięknymi różami, podziwiam wielobarwne anemony, odurzam się intensywnym zapachem hiacyntów, uśmiecham do kolorowych bratków, liczę płatki gerberom, dotykam tulipany, z zadumą przypatruję się chryzantemom.
Mam swoich ulubionych ogrodników, którzy hodują piękne rośliny.
Lubię rozmawiać z nimi. 
Od jakiegoś czasu zaprzyjaźniłam się z ekipą z różanego stoiska.
Mają naprawdę piękne okazy.
Za każdym razem ilekroć przychodzę kupić bukiecik, dostaję  w prezencie kilka paczek z różami, a w każdej z nich 25 sztuk różnych odmian!
Dzisiaj przywiozłam ich aż 70 :)

Zerkają teraz na każdego mnie z każdego zakątka domu.
Część z nich podaruję mojej Mamie. Ona też kocha kwiaty.